| |
Zrozum, że namawiasz do działania przeciw działaniu.
Akcja - reakcja,
Masz klientów PZW , którzy wzieli sprawy w swoje ręce. Stali się przyzwoitymi działaczami, żeby być klientami PZW, nawet dopracowali się schematu odznaczeń, które czynią łowienie praktycznie darmowym. To są klienci, którzy działają. Moim zdaniem ludzi, przyzwoitych oczywiście, którzy przez swój głos chcą taką firmę PZW jak jest obecnie jest większość.
Zwykła statystyka- ludzi którzy są wybitni jest zawsze mniej.
Moim zdaniem większość chce być klientem taniej, kiepskiej firmy jaką jest PZW.
Masz rację, że ci, którzy są wybrani i wybierają obecnie, przynajmniej wykazują swoiście pojętą integralnośc osobistą.  Przecież oni mówią, co chcą osiągnąć, czego dokonać, w jaki sposób działać. Mówia jasno jakie są ich priorytety, i zgodnie z tym działają. Najbardziej przywoici z przywoitych. 
Wszystko byłoby OK, gdyby nie to, że te priorytety, te zamierzenia, te sposoby działania są "antyproduktywne". Są nadużywaniem swoich uprawnień, a nie godziwym ich używaniem.
Dlatego potrzebne jest, niezbędne wręcz, organizowanie się ludzi, którzy wykazują integralność, przywoitośc, a jednoczesńie ich priorytety, cele, sposoby działania sa produktywne.
Masz rację, że ludzi wybitnych jest mniej. Ale oni są własnie przywódcami, powinni być, to jest ich "zobowiązanie", które wynika ze słów Friedmana, które przytoczyłem w odpowiedzi skierowanej do Pawła. Tacy ludzie właśnie stanowią o powołaniu, funkcjonowaniu i powodzeniu inicjatyw takich, jak Przyjaciele Raby, wielu innych, podobnych środowisk. Zobacz ile pozytku taka grupa tworzy. To jest własnie stowarzayszenie. Ile dobrej współpracy wokół wytwarza. O ile więcej dokonuje, niż wkłada w to przedsięwzięcie. Jak produuktywna jest ta działaność, ile zysku zostało przeznaczone na działania statutowe. Zauważ, ile było początkowej nieufności do tych poczynań, wyrazanych przez innych? A ile, po wykazaniu integralności deklaracji i działań, udało się przełamac, ile zdobyć zaufania? Nie widzisz tego?
Podobnie działa chocby okręg w Krośnie, w którym działania Kolegów wielokrotnie pomnażają wnoszone składki. Okręg, w którym ludzie przywoici popierają sensowne działania, widząc ich efekt i pożytek.
Na tym polega przywodztwo, na tym polega aktywnośc ludzi przywoitych, działających wspólnie, wbrew malkontentom, "mimo wszystko". Takie działania znajdują wystarczajce poparcie tych, przywoitych, którzy dziś nie maja alternatywy, bo rozumiejący podstawowe zagadnienia inaczej, oprzywoicie, rzteelnie, a przy tym wyposazeni lepiej niz większośc, skazują sie na saoizolację, przez swoją podejrzliwośc, przez poczucie osaczenia, przez nieumiejętność zachęcania innych, przez brak zaufania.
Ci, którzy wybierają "firmę jaka jest teraz" nie tyle "wybierają', co godzą się z braku alternatywy. A ten brak alternatywy wynika z tego, że potencjalni przywódcy sami poddają sie izolacji, poddają się zagubieniu, dostrzegają tylko tych nieprzywoitych, przypisując im najgorsze cechy, a nie zwaracją uwagi na rzesze tych przywoitych, którym nie ma kto pokazac drogi.
To sa sprawy, które warto i trzeba zmieniać. Spokojnie, ewolucyjnie, mając racjonalną perspektywę czasu dochodzenia do zmian, bez nierealnych oczekiwań.... W to warto wkładać czas, siłu, pieniądze .... tak jak to robi wielu spośród nas .... 
Pozdrawiam serdecznie
Jerzy Kowalski
|
