f l y f i s h i n g . p l 2025.09.18
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Brennica, prośba do M.Wilka o parę słów komentarza w temacie. Autor: trouts master. Czas 2025-09-17 21:37:54.


poprzednia wiadomosc Refleksje po szkoleniu nt manipulacji genomowych : : nadesłane przez Ł Jurczyk (postów: 787) dnia 2008-02-22 10:58:01 z 62.93.42.*
 
Znalazłem trochę czasu i pojechałem posłuchać opisywanego na forum szkolenia.
Szkolenie trwało 2 dni, pierwszy dzień na UWM w Olsztynie, gdzie naukowcy, moi koledzy i nauczyciele, drugi to wycieczka od Rutek. Oczywiście znam ten temat trochę od strony warsztatwoej i miałem pryjemność uczestniczyć w części z opisywanych eksperymentów.
Dyskusja na temat: czy manipulacje genomowe to manipulacje genetyczne ma oczywiście charakter czysto akademicki, w tym przypadku rzeczywiście nie chodziło o ryby z "wszczepionymi" obcymi genami tak jak w znany wam być może, rozdmuchanym przez prasę kilka lat temu przypadku karpia "z ludzką twarzą" - chodziło o badania nad rybami produkującymi w swoim mięsie ludzki hormon wzrostu stosowany np. w terapiach zaburzeń rozwoju dzieci. Takie badania nie mają raczej w naszym kraju poparcia społecznego, również uważam że nie we wszystkich przypadkach uzasadniona jest inżynieria genetyczna - w medycynie zdecydowanie tak.
W przypadku tego szkolenia chodziło o wprowadzanie do hodowli technik manipulacji genomowych. Wyjaśniam dla kolegów, którzy nie orientują się w temacie: większość organizmów, które mają mamę i tatę :)) dziedziczą po jednej po jednej kopii każddego genu (cały zestaw genów to genom) po każdym z nich (mają więc w swoich komórkach 2n informacji genetycznej). Za pomoca odpowiednich zabiegów (nie wchodzę w szczegóły) prwadzonych na ikrze lub plemnikach można doprowadzić do powstania potomstwa w róznych wariantach tj: dziedziczących materiał genetyczny tylko po ojcu lub tylko po matce czy mających więcej niż 2n materiału genetycznego (3n, 4n itd. - triploidy, tetraploidy, poliploidy). Łącznie z manipulacjami można rówież stosować hormonalną zmianę płci uzyskując osobniki o innej płci kariotypowej a innej fenotypowej (np. osobnik posiada chromosomy XX, czyli kariotypowo jest samicą, ale produkuje mlecz zawierający plemniki). Wszystko to dąży przede wszystskim do większej wydajności produkcji pstrągów rzeźnych - np. przez produkcje stad jednopłciowych lub szybką, trwającą kilka lat zamiast kilkudziesięciu, selekcję wymaganych w hodowli cech.
Te potrzeby nie są akurat wymagane w wodach otwartych, gdzie liczy się przede wszystkim róznorodność i selekcja naturalna, której mechanizmów do końca nie znamy, więc trudno je odtworzyć w warunkach sztucznego tarła.
Sygnalizowane była również możliwość przeznaczania ryb poliploidalnych (tyczy się to przede wszystkim hybryd międzygatunkowych) jako materiału zarybieniowego do łowisk specjalnych. Są one teoretycznie 100% niepłodne, pytanie czy rzeczywiście w 100%, a jeżeli nie to czy jest jakieś zagrożenie dla środowiska. Myślę, że to jest temat do dyskusji.
Osobiście jestem w tej sprawie rasistą i wlałbym łowić w polskich rzekach polskie pstrągi, ale to kwestia gustu

Jest jeszcze kilka szkoleń, między innymi na temat jesiotrowatych. Szkolenie, wyżywienie i nocleg są bezpłatne, trzeba dojechać na własny koszt do Olsztyna. Naukowcy są otwarci na dyskusję w czasie prowadzonych wykładów i ćwiczeń. Myślę że żadne pytanie nie będzie głupie i bez sensu.


Pozdrawiam Serdecznie,
LJ
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Ciekawe [5] 22.02 11:37
  Odp: Ciekawe [4] 22.02 14:32
  Dziekuję [0] 22.02 15:10
  Odp: Ciekawe [1] 22.02 17:21
  Odp: Ciekawe [0] 22.02 17:34
  Odp: Ciekawe [0] 23.02 12:45
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus