|
Nie chce za bardzo się rozpisywać, ale powiem tak. Mikołaj Hassa zaprosił mnie na ryby i kazał wziąć dwie wędki. Opisał mi rzekę że jest łatwa i dość dostępna. Więc ja wziąlem gore tex' y. trzy wędki, termos i dość duże śniadanie. Wspomnę jeszcze że dzień wcześniej opalałem się na Słowacji, miałem mocno spieczone plecy, więc noszenie takiego ciężaru sprawiało mi .... Do dzisiaj jak wspominam tamtą wyprawę to śmieje się sam do siebie.
|