|
Zastanawiam się, jaka jest skuteczność zarybiania np. smoltem, bo z obciętą płetwą tłuszczową jest do odróżnienia od ryb z tarła naturalnego i zarybiania wylęgiem. Prze wiele dni w czasie tarła w 2007 roku obserwowałem ryby - trocie skaczące na śluzie, i przebywające na tarliskach. Jeśli mam być szczery, to nie widziałem ryb bez płetwy tłuszczowej, szczególnie na tarlisku w rzece, która nie była zarybiana smoltem. Z tego wynika w zasadzie jedno. Jeśli rzeka nie jest zarybiana smoltem, ryby te najprawdopodobniej nie wejdą do tej rzeki, nawet, jeśli ikra została pobrana od ryb z tego właśnie stada.
Ogólnie zastanawiam się czy smolty mają odpowiednio rozwinięty instynkt, aby podążyć na tarło do rzeki, do której zostały wpuszczone.
Ale co ja tam biedna mrówka mogę rzec w tym temacie.
|