|
Świat w trzy dni chcą zmieniać albo głubcy, albo populiści nie biorący za nic odpowiedzialności. Ważne są cele perspektywiczne i przekonanie o słuszności swoich działań. Mam to szczęście, że udaje mi sie spotykać fajnych ludzi na swojej "dróżce" wędkarsko - przyrodniczej, że cały czas coś dłubie w rzeczkach. Wiem, że powinno się te działania bardziej propagować, ale Wiesz jak jest, zawsze znajdzie się jakiś sprawiedliwy który rzuci kamień, a mi się już nie chce kopać się z koniem. Niedawno rozmawiałem z ichtiologiem, człowiekiem zawodowo związanym z ochroną środowiska, który zarzucił nam że nasze działania tj. przepławki, tarliska itp. przynoszą tylko straty, bo konserwują struktury PZW. Czasami człowiek nie ma juz sił i zostawia je sobie na rzeczy które przynoszą namacalne efekty.
|