| |
E tam, Bigos z ludźmi żyć nie umiesz . Moja idea jest taka: na wodach naturalnych- stosujemy metody naturalne, czyli,
- na stawach hodowlanych- metoda żyłkowa czyli najnowsza mutacja wedkarstwa muchowego,
- na Czarnej Przemszy i Rabie- tylko posiadacze wędek Sage, Winston, Scott, T&T itd
- poniżej zapór na Sanie i Dunajcu- tylko klejonki i sznur jedwabny,
- Białka i rzeki pomorskie- tylko robak i oścień w czasie tarła, ew. łuk (częściowo obecnie zrealizowane),
- górne odcinki potoków z dala od wiosek- obowiązuje jedyna naturalna metoda- wybieranie pstrągów rękami.
Trzeba jechać na ryby .
|