Odp: Ochrona wód górskich - przyczynek do dyskusji.
: : nadesłane przez
Piotr Konieczny (postów: 1605) dnia 2008-01-25 00:14:16 z *.internetdsl.tpnet.pl
Dzisiaj niestety bez zarybień nie uciągnie. Nie mówie by robic je bez głowy bo odrobina rozsadku we wszystkim jest jednak wskazana.
Zrobilismy stado potoka z miejscowych ryb ale ja nie wiem czy ktos wczesniej nie zarybiał słowackimi lub trociami co sie nie smoltyfikowały.
Lipienia tez nie spieprze bo jeździł z Dunajca i to było jeszcze OK. Ale później było kilka nastepnych zlewni według dostępności. Więc dzisiaj gdybym sciągnął materiał z Savy to gożej nie będzie. Póki co robie z Sanowych ale nie wiem czy za mojego życia wykształci sie "ta właściwa" populacja?
Co do pstrągów też nie mam złudzeń: gdyby nie zarybienia byłoby jak na Mazowszu czyli od zera.