| |
Bardzo dziękuję za ofertę przesłania mi ˝Wędkarstwa po polsku˝. Ale ja już mam egzemplarz drukowany (wszystkie wydania; każde wychodziło w nakładzie bodajże 25 egz.). Tekst chyba jest gdzieś dostępny w internecie. Jan Kochański, którego bardzo cenię i polecam wszystkim jako wspaniałego rozmówcą, zrobił kawał świetnej roboty dla naszego wędkarstwa.
Jeśli chodzi o sprawy PZW, to odpowiedź na to pytanie jest zawarta w moim wcześniejszym poście (jest tam taki jeden przymiotnik, który wszystko wyjaśnia). Problem polega na tym, że mało kto u nas czyta publikacje które ´ożywiają umysł´. W zasadzie wszystko robi się po uważaniu, a nie na podstawie rzetelnej wiedzy, którą można zdobyć głównie poprzez lekturę dobrych publikacji. Mamy grono dobrych ichtiologów (w tym dr Radtkie), orientujących się w aktualnych trendach w zakresie gospodarki rybacko-wędkarskiej, ale to raczej nie oni są decydentami. Niestety, rzadko też interesują się szczegółami gospodarki, bo są tylko okazjonalnymi wędkarzami.
|