f l y f i s h i n g . p l 2025.09.17
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Monografia . Autor: Jan Drożdż. Czas 2025-09-17 12:24:04.


poprzednia wiadomosc Odp: link dla Jerzego Kowalskiego : : nadesłane przez Jerzy Kowalski (postów: 2038) dnia 2008-01-09 14:11:42 z 198.28.69.*
  Tomku,

Zapędzasz się w ślepą uliczkę kosztowego kalkulowania ceny.



A dla wędkarstwa to ma podstawowe znaczenie, bo zdajemy sobie sprawę że tylko 5-10% wędkarzy mogłoby zapłacić 50zł za dzień łowienia i łowić 30 dni w roku. Co nie daje kwoty ogólnej potrzebnej na zagospodarowanie 200 tys ha wód. A o tym mówimy, a nie o kilku kawałków rzek czy kilku bajorek i tylko dla mucharzy lub karpiarzy. Ile hektarów mają wszystkie łowiska specjalne w Polsce? 1000? 2000? 5000? To wszystko pikuś. Czy wędkarstwo musi być tylko dla elity finansowej, której niemałą część stanowią nowobogackie buraki? Czy to jest kierunek rozwoju wędkarstwa, odłączenie od hobby tych, których może stać zapłacić 10-20 zł za dniówkę, pomnożone przez ich ilość może starczyć na dobrą gospodarkę? Policzyłem kiedyś koszty ochrony, pamiętamy ile musi kosztować dniówka no-killowa, albo abonament na 50 wejść na wodę i zabranie 10 ryb - mozna róznie liczyć. i nie mniej. I nijak tu nie widzę kwoty 70zł dziennie.


Tomku,

To nadal "kosztowa kalkulacja". Policzyłes tylko "punkt oporu" czyli ile MUSI kosztować, żeby w ogóle mówić o jakimkolwiek rachunku ekonomicznym. A może kosztować tyle ile wynosi wartość rynkowa.
Chyba, że gospodaruje się dla siebie. Wtedy uzyskuje się efekt "po kosztach", a nawet można sobie dopłacić z zysków uzyskanych ze sprzedaży niektórych usług innym, po cenie rynkowej.

70 zł "wychodzi" z tego, że przy tej cenie "łowisko pęka w szwach".... a im niższe będą koszty jego funkcjonowania tym wyższe dochody pozwalające na finansowanie inwestycji, innych rodzajów działalności "non profit" (czyli z zyskiem przeznaczanym na działalność statutową", a nie bez zysku w ogóle).

Gdyby strazników było kilku w całej Polsce, a bogatych łowisk, chętnych ich zatrudnić było wiele, to kazdy z nich zarabiałby miliony złotych rocznie. Tak to jest z tymi prezesami . I ze strażnikami. Prawa popytu i podaży.

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Kowalski
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: link dla Jerzego Kowalskiego [1] 09.01 16:26
  Odp: link dla Jerzego Kowalskiego [0] 09.01 17:40
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus