|
O ile sobie przypominam, to na wspomnianym obrazie jest osamotniony Rejtan broniący dostępu innym posłom wejścia do sali, w której mają coś tam podpisać. Otóż, nas jest więcej (tych co budują rzeki w Słupsku, Lęborku, Katowicach, Krośnie) i nie bronimy nikomu dostępu, ani żadnego innego działania. Przeciwnie, wydawało mi się, że właśnie nawołuję do tego, żeby zamiast bronić działania innym (np. meliorantom) wykorzystać meliorantów do czegoś potrzebnego nam, muszkarzom. Sam tytuł postu nie kojarzy się z leżeniem wpoprzek drzwi, najwyżej z otwartą przestrzenią Hiszpanii i wiatrakami. Ale ten wychudzony rycerz (a nie z przeproszeniem poseł) nie nazywał się Rejtan.
|