| |
Tonkin,zaczynamy gadac normalnie i tez mi sie to podoba.
Gwarantuje Ci ze milion Polakow mieszkajacych w Anglii stac na oplacenie zezwolenia w Polsce i na samolot do tej Polski zeby sobie polowic ptragi dajmy na to.Nie wiem jak to sie stalo ani kto jest takim geniuszem i wmowil narodowi, ze my tu na Wyspach kible czyscimy za 5 euro na godzine?Ale sie stalo i ja teraz prostuje- to sa bzdury i w kregu moich znajomych wszyscy maja dosc kasy zeby jezdzic na wakacje w najegzotyczniejsze miejsca Swiata.Co zreszta czasem robia -a czasem buduja domy w Polsce ,kupuja tam ziemie , mieszkania , tworza firmy .Potem w telewizor wchodzi pan polityk i mowi ze to my tak dobrze pomyslelismy i jest wzrost gospodarczy a bezrobocie spada!
Nie sadze tez ze traktowanie muszkarstwa jako hobby dla bogatych jest wlsciwym tokiem rozumowania.Bo niby dlaczego ?Oplata 50 zl za licencje na polskie warunki to nie wysilek finansowy nie do przezycia i nie ponosi sie go codziennie.I to tylko na OS ach a nikt nigdy sie nie zgodzi na przerobienie calej pstragowej wody na takie lowiska -lacznie ze mna, bo jak ktos ma mniej kasy, a kto inny bedzie go chcial odseparowac od jego hobby i wody to juz bedzie przegiecie i poczatek konca ,czyli rewolucja.Trzeba robic OSy C&R ale przemiennie z woda ogolnodostepna dal tych co nie chca lowic na Osie, albo nie maja tyle kasy ( np licealista jakis) -wtedy i presja sie rozlozy i ludzie beda moze bardziej zadowoleni -i z lowienia i z dzialalnosci ich okregu.Jesli sie myle to w ktorym miejscu?
Przytaczasz przylkady zagraniczne. Wedkarstwo, powiedzmy lososiowe ,jest na Wyspach hobby dla bogatych – ja to nazywam pedalstwo a nie wedkarstwo. To jest jednak temat na zupelnie inna dyskusje i nie nadaje sie do porownywania z polska sytuacja.Tam jest sytuacja sztuczna i naklady ponoszone na utrzymanie lowiska nijak sie maja do zyskow z niego wyciskanych, a w wielu przypadkach cel prowadzenia takiego lowiska jest bardziej biznesowo -towarzyski, zatem pulap dostepnosci jest tu sztucznie zawyzony. Tam sa prywatne rzeki a w Polsce Zwiazkowe- czyli rzeki w rekach ich urzytkownikow i to jest gigantyczna roznica, a co za tym idzie pole manewru zupelnie inne.
Nie wytlumaczysz Tonkin ludziom ze wedkarestwo muchowe jest dla bogatych bo zanim skonczysz wywod to juz zostaniesz wysmiany. Na lowiska specjalne i specjalne oplaty ludzie sie godza bo chca od czasu do czasu polowic ryby bez koniecznosci latania do Argentyny .Sprobuj ich namowic zeby wszystkie wody zamienili na OS-y i obciazyli sie oplata 50 zl za dzien.Powodzenia.Wiesz ,marzenia marzeniami a zycie sobie spaceruje obok i peka ze smiechu jak tych marzen slucha.Jesli sadzisz ze bredze to logicznie mi wytlumacz dlaczego?Skoro wylanczasz sie z dyskusji to ja nie oczekuje tu odpowiedzi, ale pamietaj ze pytanie zostalo zadane.
Pozdrawiam
|
