Odp: O co chodzi w regulaminie...
: : nadesłane przez
CezaryF (postów: 228) dnia 2007-12-25 20:52:04 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl
Witam
Odezwałem się wcześniej nieco przerażony możliwością skontrolowania przez wynajętą Firmę Ochroniarską nad wodą bo przecież ci sami "strażnicy" zajmują sie też zapewnianiem bezpieczeństwa w okolicznych dyskotekach - stąd duża szansa dostania po głowie pałką.
A faktycznie jestem tym odcinkiem Dunajca wyjątkowo zainteresowany - i to chyba bardziej od innych teoretyazujących wcześniej rozmówców bo na tym odcinku Dunajca łowie już od roku 1984 i to corocznie - jak sprawdziłem w moich prywatnych statystykach średnio 19-22 dni w roku i to wykupując zezwolenia dzienne (czasem tygodniowe). Tak więc - jak myślę mój prywatny, finansowy wkład w "zarybienie Dunajca" wynosi około 180 - 220 zł rocznie a ryb nie biorę. Chyba nie znajdę w gronie dyskutantów takiego, który tak naiwnie jak ja daje dużo forsy jednocześnie nie wybierając ryb - zostawiając je dla innych.
Otóż czytając regulamin a nie znajdując w nim i na stronie Okręgu danych na temat ceny zezwolenia przypuszcam że nikt nie zrobił bilansu pezwidywanych zysków i strat komercyjnego jednak łowiska i w związku z tym nie ma ceny. Prawdopodobnie ktoś (może prezes lub ktoś z władz) wymyśli taka cene z sufitu. Padła tu wcześniej kwota 60zet za dniówkę. Otóz takiej ceny nie będę w stanie zapłacić za te około 20 dni łowienia. A chcę dalej łowić tam gdzie łowię zawsze - znam tu każdy kamień i każdy dołek.
Tak więc trudno - niech będzie agencja ochroniarska - niech już czsem mi skantrolują samochód ale niech ktoś mi powie jak będzie cena licencji i dlaczego taka.
PS Przez te kilkadziesiąt lat łowienia nie byłem ani razu kontrolowany przez SSR tak więc nie wierzę że oprócz tej wynajętej firmy ochroniarskiej wpadnie czasem na kontrolę ktoś z SSR bo niby dlaczego nie wpadł przez te kilkadziesiąt lat?