|
Panowie, ilu spiningistów zapłaci 60 zł dniowki za łowisko no-kill ?
Napewno ilość mudszkarzy spadłaby do minimalnego procenta gdyby dopuszczono spining .
Przeżyłem pare razy na Sanie poniżej Leska przerzucanie wahadłówką nad moją głową .
Dla mnie decyzja absolutnie ekonomicznie uzasadniona i sprawdzona.
Nie można zrobić drogiego łowiska ryb łososiowych i dopuścić spining, jeżeli pojemność łowiska wymusza kontakt między wędkarzami.
Byłoby to możliwe gdyby rzeka na przykład miała 1 km szerokosci , a łowisko 30 km długości,
|