f l y f i s h i n g . p l 2025.09.17
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Brennica okjazja do rewitalizacji. Autor: Robert Kostecki. Czas 2025-09-16 08:26:34.


poprzednia wiadomosc Odp: O co chodzi w regulaminie... : : nadesłane przez Krzysztof Lyczek (postów: 886) dnia 2007-12-25 18:53:16 z *.acn.waw.pl
  Dlatego, że to jest na łowisku i ma związek z czynnością łowienia. Samochód nie jest na łowisku i nie ma związku z czynnością łowienia.
Witam
W moim przypadku- a na pewno nie jest to przypadek odosobniony mój samochód często jest na łowisku i ma mniej więcej taki związek z czynnością łowienia jak mój plecak. Zawsze w samochodzie przechowuję zapasowe wędzisko, często kołowrotek, inny sprzęt , nie mówiąc o jedzeniu. Na większości łowisk- a Dunajec jest typowym tego przykładem jest możliwość zaparkowania blisko miejsca połowu. Łowienie czasem przerywam, żeby odpocząć, zmienić wędkę, coś zjeść- podchodzę sie do samochodu, który staje się podręcznym magazynkiem. Trudno uznać, że przy takim korzystaniu z samochodu nie ma on związku z łowieniem. Co więcej, bywa tak, że po wpisaniu ryby do rejestru połowu przechowuję ją w samochodzie. W związku z tym nie mam nic przeciwko temu, aby straż miała prawo do kontroli pojazdów użytkowanych przez wędkarzy i zaparkowanych przy miejscu połowu.
O ile mi wiadomo taka interpretacja obowiązuje też w USA i Kanadzie- tam za skłusowane ryby w samochodzie pojazd można stracić.
Serdecznie pozdrawiam
Krzysiek
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: O co chodzi w regulaminie... [0] 25.12 21:00
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus