|
No i wczym przeszkadza ten fakt,zeby plywaly tam teczaki i dopuszczony byl ich polow,chociazby tylko z lodki?Nie wiem,czy chodzi o jakies strefy ochronne ,czy takiej wody wogole nie mozna tykac bo kontakt z reka wedkarza grozi epidemia calemu zbiornikowi?Poki co,calosc jest ogrodzona plotem i nikt nie ma tam wstepu.Tak czy siak,jaki zly wplyw na jakosc wody moze miec wedkarz muchowy?Zbiornik Slup,Dobromierz sa zbiornikami wody pitnej dla zdajesie Legnicy i Walbrzycha i wedkowanie jest tam dopuszczone,wiec w czym problem?
H.
|