| |
Etyczni Polacy uzywaja muchy, nieetyczni robaka a Czesi lowia na spining.
Drugim pojeciem "wody gorskie" bylo w moim mniemaniu zabronienie spiningowania po 01. wrzesnia, - wiemy wszyscy o co biega ! ? ?
Z całym szacunkiem, czyli jednak tworzysz podział na etycznych mucharzy i nieetyczną "resztę".
Co do zakazu spinningu: oczywiście są odcinki gdzie występuje tylko pstrąg i lipień i nie ma po co tam jechać ze spinningiem po 1 września. Ja jednak czuję się bardzo mocno poszkodowany, gdyż od roku nie mogę łowić brzan, które występują właśnie w wodach "górskich" - np. Poprad powyżej Piwnicznej. Jeździłem łowić te ryby z jednymi z lepszych spinningistów w tym kraju, łowił je tam miejscowy muszkarz i spinningista - bardzo znany wędkarz. Łowiliśmy także klenie. I przyłów pstrągów był tak ze 100 razy mniejszy niż teraz, gdy siedzę na Sanie, łowię lipany a siadają mi częstokroć pstrągi, nawet na pedałki czy tą suchą sieczkę.
Skoro zakaz spinningu, to proszę bardzo - zakaz muchowania także po 1 wrzesnia. Czy to ma sens?
Chyba że pod pojęciem "wody typowo górskie" rozumiesz te, gdzie na pewno ani kleń ani brzana ani głowacica nie występują, mniejsze siury itp. Miejsca, w które udaje się pstrąg na tarło  powinny być tylko dla mucharzy :)
Co do kodeksu etycznego, powinien on być nie dla grupy, lecz powinien dotyczyć wszystkich i być zawarty w RAPR. My z kolegami dawno taki kodeks honorowy i naszym zdaniem - wzór dla regulaminu APR utworzyliśmy, znajdziesz go tu: http://swi.fishing.pl/informacje/kodeks_honorowy
|
