|
Tonkinie, probuję Cię zrozumieć i miewam z tym niejakie kłopoty...Co oznacza Twoje stwierdzenie
I w tym miejscu bez zadnego skrepowania wymienie postawe Kolegi KUBY
Chruszczewskiego ! Bądź łaskaw i wymien tę moja postawę, bo - dalibóg - nic nie rozumiem...
Chodzi Ci o to, że ja należę do tej większości ,co to tylko czycha na okazję, żeby komuś koniecznie dopiąć? Komu? Tobie??
Chciałem się dowiedzieć, co rozumie się pod mało precyzyjnym , acz często używanym ( i nadużywanym) określeniem "typowe wody górskie"...Zadałem moje pytanie po poście bodajże Tomasza Płonki, w którym to poście on zacytował owo określenie. Nawet nie wiedziałem kogo cytuje, więc bez obaw, nie czychałem na Ciebie....
Kuba uwazam Ciebie za "Obytego Muszkarza"
Jestem wzruszony...
i zwlaszcza Tobie nie powinienem tlumaczyc "pojecia wody gorskie".
A jednak tłumaczysz:
Chcialem napisac jak najkrocej i pod pojeciem "wody gorskie" mialem na uwadze b. male rzeczki, strumienie i potoki, a jako przyklad podam Orlice. Etyczni Polacy uzywaja muchy, nieetyczni robaka a Czesi lowia na spining.
Drugim pojeciem "wody gorskie" bylo w moim mniemaniu zabronienie spiningowania po 01. wrzesnia, - wiemy wszyscy o co biega ! ? ?
No ja niestety dalej nie wiem o co biega..Cóż, człowiek się całe życie uczy i głupi umiera... Jak mawiał Lech Wałęsa.
|