|
całe dwa tygodnie.....
przypomne ci twoj post, kiedy pytałes sie gdzie jechac na ryby w Biesczady zacytuje gdy przedstawiono ci San
"Na San nie pojadę, za daleko w przerwach między zabiegami albo żeby zdązyć na wieczór, nie znam wody, dojazdów, nic. Poza tym na speca nie mam zamiaru w ogóle się wybierać, a dodatkowo jak kolega zdał mi relację z pobytu, gdzie największa ryba to miała 40cm, łowiło się na mikronimfy i mikrosuchary na 4 metrowym przyponie - na końcu z żyłki 0,10 - to ja na takie łowienie nie mam ochoty... :)
miałes tu niejechac odpoczątku cos ci niepasowało, wiec o co ci chodzi ??????
|