|
Oczywiście, że będę pisać o nurtujących mnie sprawach i nawet chamstwo występujące w kilku wypowiedziach mnie nie odstrasza. Te osoby dają o sobie świadectwo, a raczej o braku wychowania, a administrator o braku klasy. Dziękuję serdecznie za słowa otuchy.
Natomiast poruszony przeze mnie problem został szybko załatwiony przez okręg i na stronie internetowej wniesiono stosowne poprawki. Szkoda, że zapomniano przeprosić wędkarzy za utrudnienia i zmiany w trakcie sezonu. Link do zmian tutaj http://www.pzw.org.pl/pzwkrosno/mod.php?dir=wiadomosci&file=cascade&id_wiadomosci=6224&id_kategorii=1&opcja=wiadomosc&pozycja=10
Dyskusja z osobami pokroju Czekała była by dla mnie uwłaczająca. Ponieważ poza granicami kraju nie znasz polskiego bagienka postaram się je przybliżyć. Czekały pozbyto się z okręgu rzeszowskiego za niewłaściwe zachowanie. Przeniósł się do koła w Dynowie, ale Szajnik też miał go dość za całokształt. Za niewłaściwe zachowanie był też dyskwalifikowany na zawodach muchowych. Jest to osoba w oczywisty sposób skompromitowana. W latach osiemdziesiątych czasami na jego prośby zabieraliśmy go na ryby bo nie miał samochodu ale mieliśmy dość jego towarzystwa. Do tego nie jest prawdomówny. Został w Rzeszowie przedstawicielem okręgu krosno w sprzedaży znaczków i rejestrów. Wprowadził mnie na wiosnę w błąd obiecując sprowadzenie rejestrów a po wyznaczonym terminie oznajmił że ich nie ma. Nie mogłem łowić przez dwa tygodnie z jego winy. Szkoda, że niewiele dobrego można napisać o POLSKIM wędkarstwie.
pozdrawiam
Leszek
|