Trwałość skrzydełek suchej muchy.
: : nadesłane przez
artur (postów: 4) dnia 2007-08-27 23:19:22 z *.lutn.cable.ntl.com
Witam serdecznie!
Jestem początkującym muszkarzem, chociaż wędkarstwem zajmuje się od około 25 lat.
W tej dziedzinie postanowiłem przyjąć jedna zasadę - łowię tylko i wyłącznie na przynęty wykonane własnoręcznie. Much uwiązałem niewiele ale w praktyce okazały się skuteczne.
Chciałem zapytać kolegów o trwałość skrzydełek suchej muchy. Łowiłem niedawno klenie na Warcie, przynęta był suchy chrust na haczyku nr 14 ze skrzydełkami z lotki kaczki. Mucha według mnie była poprawnie i solidnie wykonana, prezentowała się naprawdę nieźle, aż żal było ją moczyć. PIęknie siadała na wodzie i już w pierwszych rzutach skusiła klenia średniaka. Po braniu i holu ryby ze skrzydełek zrobiła sie tak zwana miotła a mucha tak nasiąknęła wodą, że nie dało się nią dalej łowić. Po wysuszeniu nie udało sie przywrócić skrzydełkom pierwotnego ksztaltu.
Jak to jest z tymi skrzydełkami?
Czy moja much była źle wykonana czy jest to normą, że skrzydełka nie wytrzymują konfrontacji z rybim pyskiem?