|
Sory że dopiero dzisiaj,ale problem z netem.1 ok.40 kilka puknięć w streamera.Kilka ok.30-35 na dolną.lipieni nie widziałem.Rzeka robi pozytywne wrażenie,ale gdzie sławne kontrole?Przełowiłem 7 godzin poniżej mostu w Dobczycach i brak kontaktu-szkoda.Pozdrowienia dla Przyjaciół Raby!Miło będzie kiedyś wrócić na tą rzekę.
Bywa różnie. Ponieważ Strażnicy pracują społecznie, to pojawiają się w wolnych chwilach od pracy, a zarazem w najmniej spodziewanym momencie i należy cieszyć się, że są Ludzie, którzy chcą się tym zajmować.Osobiście wolałbym, by nigdy nie było potrzeby ciągłego pilnowania rzeki.
Pozdrawiam
jp
|