|
niestety, pstrągi to pewno są w dunajcu.i pewno jest ich dużo. ale ... zauważcie jak jest obecie z innymi wodami, są takie na które jedziecie i połowicie na maxa??chyba nie.Byłem przez tydzień w krościenku i nie mowie. połowiłem dużo.3 z 6 dni brały w określonych porach dnia.złowienie kompletu nie nastręczało problemów.nawet 3.ale były też takie dni, w których nie brało nic.nawet w bankowych miejscach w krościenku, tylmanowej, czy łopusznej.nawet na tak zachwalane brązki wymieniane jako przynęta bankowa nic nie dawały a dodatkowo ta woda....pozostawia wiele do życzenia.przejrzystość, glony, szlam.....
Myśle ze jest to związane z warunkami atmosferycznymi, stanem środowiska, samą wodą i obecnością olbrzymiej ilosci narybku wszelkiegio gatunku oraz zaporą.Ona też daje sie we znaki samej rzece. Pomaga ludziom, przeszkadza rybom i nam....wędkarzom.
Reasumujac. Ryby są. widać je, słychać. Gospodarka PZW na pewno nie jest dobra ale czy jest bardzo zła???trzeba ja poprawić, uskutecznić, łowiska licencyjne tez nie są lekiem na wszelkie zło...mają swoje wady i zalety.
pozdrawiam seba
|