|
Lukaszu,
Ja nie gardze zadna metoda wedkarstwa, a w szczegolnosci wedkarstwa muchowego.
Kazdy z nas ma prawo lowic takim sprzetem na jaki zezwalaja przepisy !
Chce jednak uczulic Kolegow na stosowanie Pb na ciekach poludniowej Polski. Sa to plytkie rzeczki i strumienie z niewoeloma rynnami czy dolkami w ktorych ryba szuka schronienia i tam dosiegana jest ciezkim "sprzetem".
Rzeki Pomorza maja zgola inny charakter i tam koniecznym jest zejscie o pietro nizej, czy to przy pomocy olowiu czy tez wedkarskiej techniki zalezy to tak od przepisow jak i umijetnosci wedkarza.
Popatrzmy na naszych sasiadow zza miedzy, tam na kazdej rzece obowiazuja inne przepisy ktore sa b. elastyczne. Dostosowuje je do chwilowych warunkow Gospodarz odcinka biorac pod uwage stan poglowia w danym momencie.
Na forum "Wedkarzy Myslacych" opisalem rzeke Pielach w Austrii wlasnie pod tym katem (postaram sie skopiowac ten artykul). T tak np. dolna nimfa moze byc zabroniona nawet w polowie sezonu albo dopuszczona do zastosowania. Dotyczy to tez stremera i in. metod.
Elastycznosc w przepisach to wspaniala sprawa.
Ja naprawde nie mam nic do gabek, czy tez gleich ale musza one byc rozsadnie stosowane !
Ja osobiscie uzywam olowiu do szczupakowych stremerow, poniewaz tam gdzie lowie zbiornik jest relatywnie gleboki.
tonkin
|