| |
Swinki łowiłem zwykłymi cięzkimi nimfami , typu nimfa chruścika , brązowa wełna i złotogłowka, lub żółta wełna , Także cięzka nimfa w odcianiach różu.
Wszystko musi iść NIEPRAWIDŁOWO po dnie , czyli nie metodą krótkiej nimfy jak przy lipieniu gdzie Ty ściągasz muchy i pracujesz nimi , ale lekk wydłużony sznur i kładziesz nimfy na dnie , dobrze jest dać najcięższa nimfę na skoczka , żeby położyła cały zestaw,
dolna też mocno obciążona i całość ściągasz aż za siebie sprowadzając daleko w górę rzeki wyrzucone minfy , żeby miały czas się położyć na dnie.
Nie obstukujesz dna , lecz dajesz nimfom spłynąć aż kij będzie równoległy do koryta rzeki poniżej Twojego boku.
Najpiękniejsze to dublet dwóch takich powyżej 50 cm
r.
|