Odp: Sanowe tajemnice
: : nadesłane przez
LSD (postów: 1337) dnia 2007-06-18 15:40:02 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl
Okazuje się, że pozornie błahy problem ma kapitalne znaczenie dla muszkarza górskiego. Oto moje przemyślenia.
RAPR podaje, § 3 ust. 3. Wędkowanie pkt. 1. W wodach użytkowanych przez PZW można wędkować z brzegu przez całą dobę, z wyjątkiem wód krainy pstrąga i lipienia, gdzie wolno wędkować tylko w porze dziennej, tj. od świtu do zmierzchu /1 godz. przed wschodem słońca i 1 godz. po zachodzie słońca /. Jest to bardzo nieprecyzyjne obostrzenie, ponieważ można się zastanawiać czy miano na myśli wschód i zachód słońca właściwy dla Warszawy czy dla miejsca połowu. Rozbieżności są kolosalne. Dla dnia dzisiejszego w Lesku wschód słońca podano 4.23 CEST, a zachód 20.39 CEST. Natomiast dla Warszawy jest to odpowiednio wschód 4.16 CEST i zachód 21.01. Jak widać, są to już bardzo istotne rozbieżności. Co na to straż i rybaccy użytkownicy wód?
Namawiam również do próbowania łowienia łososiowatych na wodach nizinnych w nocy na suchą. Kapitalne wrażenia. Adrenalina jak przy sportach ekstremalnych. Tylko ostatni odcinek przyponu musi być z fluorocarbonu, aby nie zostawiał na powierzchni świetlistej pręgi. Muchy mogą być duże nr 14 i 12.
pozdrawiam
Leszek