Odp: Chrusty, chruściki
: : nadesłane przez
gal66 (postów: 588) dnia 2007-06-09 20:55:22 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl
Też tak próbuję przechytrzyć ryby przy braku żerowania. Bardziej chodziło mi oto, że niektórzy koledzy nie potrafią zachować się na wodzie. Pomijam chodzenie po potencjalnym łowisku, ale "włażenie" komuś pod wędkę jest nie na miejscu. Ostatnimi czasy wielokrotnie doświadczałem takiego zachowania i coraz bardziej podoba mi się łowienie wczesnowiosenne lub późnojesienne Jutro jadę skoro świt i mam nadzieję, że większość kolegów zmożona "oktanami" odpuści łowienie o brzasku.
Pozdrowienia