| |
Namaste!
No na pewno nie w okolicach Lomzy, choc na najbardzie "renomowanym" z tamtejszych ciurkow jeden moj kolega dziabnal kiedys 56 cm ... Wprawdzie na spinning, ale widzial ze ryba te zerowala na suszu. Ja lowilem na Suprasli /wiosna pstragi i jesienia lipienie ale ostatnio byla juz kiszka - z lipieniem/, oraz na Sokoldzie /pstragi i to ladne/. Reszta doplywow jest OK ale do muchy troche mala /z wyjatkiem jetki majowej/. Chyba ze ktos lubi sie onanizowac w chaszczach. No i nie tak daleko jest Czrna Hancza, ktora powoli zaczyna lapac drugi oddech, dzieki grupie zajobow, m.in. z Bialegostoku i Warszawy. Rospuda kolo Augustowa tez jest sliczna, ale z ryba jest cienko. No i Ty masz blisko Olsztyn i tamtejsze rzeki... A to juz nie przelewki... Wiem ze zlapales kontakt z Mateuszem. Tak jak radzilem, pojedz raz na zawody organizowane przez chlopakow z Bialegostoku i jak Ci sie spodoba to przeciez mozesz z nimi jezdzic. My np. mamy bardzo fajnego kolesia, ktory jest czlonkiem klubu mieszkajac w Ostrowi Mazowieckiej /az!, tez chcialbym podrozowac...he,he,he/. Ale oczywiscie to lowilem prawie w calej Polsce. I dalej lowie jak jestem w kraju, tylko ze rzadko mi sie to przytrafia. Ostatnio...
Pozdrawiam
Przemek
|