| |
z relacji moich znajomych (którym długo niedowierzałem) są tam od około trzech lat. bardzo cięzko podejść a zobaczyć prawie miemozliwe, siedzą tylko w określony miejscach ,małtch głęboczkach do 70-ciu cm gł.potoczek jest plytki ,wąski,z blachą nie podejdziesz a robalem nie dozucisz,jedyne zmartwienie to kretyni z ostkami . moze coś ztego będzie. pozdrawiam pitrek
|