|
Prawda? Jest wiele widelnic, których sucha imitacja się przydaje, ale nie w porze wylotów (a właściwie wyłażeń, bo raczej wypełzają widlnice z wody niż wylatują) i nie dużych widelnic, lecz raczej małych (Willow Fly, Needle Fly, Yellow Sally) wracających dla złożenia jaj, raczej w drugiej połowie sezonu. Jeśli "wyłażenie" dużych widelnic jest okresem na jakieś muszki podobne do suchych, to łowiony tuż przy brzegu Muddler Minnow pod prąd lub z prądem, jest w sam raz. Czasem nawet pryskałem go silikonem, żeby nie tonął, szczególnie przy brzegach głębokich dziur o stojącej, sfalowanej wodzie. Dawniej łowiłem po prostu na duże mokre muchy pod prąd i tuż przy brzegu, raczej o świcie niż z wieczora. Musi być naprawdę wiele biegających po plosach dużych widelnic (późnym wieczorem), żeby próbowaś dużego, smużonego chrusta. Nigdy nie było ważne dobranie jakiegoś typu muszki: raczej wielkość odgrywała rolę.
|