|
Otóż pozwolę sobie nie zgodzić się z opinią, że PZW mając 20% dzisiejszych członków miałoby się dobrze. W tym stanie rzeczy PZW by po prostu nie istniało.
Siłą PZW jest masowość i stojąca za tym kasa. Przy tej kasie stoją- zazwyczaj ciągle ci sami ludzie.
"Masowość" jest słabością PZW jako stowarzyszenia. Zwłaszcza "masowośc" pojmowana na modłę ukształtowaną w PRL-u (tak prawde mówiąc to mało co jest pojmowane przez Polaków inaczej niż na sposób wytworzony przez propagande PRL-u).
Stowarzyszenie PZW miałoby o wiele więcej pieniedzy gdyby miało mniej członków, a więcej klientów, którzy chcą tylko łowić. Płacących za zezwolenie na łowienie.
Wystarczy odrobina zastanowienia.
Pozdrawiam serdecznie
Jerzy Kowalski
|