|
Witam.
Łowiłem piękne jazie, a właściwie „jaziory” na mokrą muszkę, jakieś 30-50cm pod powierzchnią wody. Było to, na ujściu Szrafy (to taki, właściwie ściek) do Wisły. Niestety nie pamiętam, jaka to była muszka. Na pewno ze skrzydełkami, haczyk w granicach #10. Warunkiem było agresywne prowadzenie muchy, jednostajnym ruchem. Tak, jak podczas podnoszenia wędki do góry.
Pozdrawiam.
|