|
Minął kolejny miesiąc działalności grupy SSR Przyjaciół Raby. Od momentu zarybień, które przeprowadziła nasza sekcja patrolowaliśmy rzekę niemal codziennie, a czasami nawet patrolami podwójnymi. Było to właściwie dzialanie podobne do straży zawodowej, a przecież wszystko działo się społecznie. Przez ten miesiąc nasze patrole zatrzymały i oddały w ręce policji 8 kłusowników, z czego 4 spinningistów, odebrały wędkę 2 kłusownikom, którym udało się a w ostatniej chwili zbiec, dwa razy interweniowały w sprawie nielegalnego poboru kamieni, udzieliły kilku upomnień wędkarzom, którzy nie wpisali daty do rejestru lub nie mieli dociśniętych zadziorów. Długi weekend okazał się najgorszy. Polowa z tych interwencji miała miejsce właśnie w ostatnich dniach. Kilka razy strażnicy odrywali się od zajęć domowych zaalarmowani telefonami etycznych wędkarzy, żeby trafić kłusowników na gorącym uczynku – z różnym skutkiem, co nie znaczy, ze nie trzeba telefonować, wręcz przeciwnie prosimy o to bardzo. Przejechane kilometry? Już trudno zliczyć.
|