|
Panowie...ja rozumiem ze jak juz jest choroba wsrod ryb to zalecane są wybitne srodki ostroznosci dotyczace traktowania ryb oraz zapobieganiu przenoszenia choroby...ALe czy Wy naprawdę uważacie ze to mysmy(wedkarze) wywolali ta chorobę????Moich pytan bylo kilka,,,oprocz Vency kazdy sie skupia wokol leczenia objawow a nie przyczyny... Temperaturze wody oraz stanowi wody jeszcze daleko do ekstremalnych letnich stanow, jesli to jest zarazenie od ryb pochodzących z "niewiadomego" zrodla to mozna chyba jakos to sprawdzic jesli wpuszczone potokowce przez wlasciciela wody juz byly chore - no coz....to przykre ,ale tez powinnismy o tym wiedziec. Jesli jest jeszcze inna teoria...tez wypadaloby ją przedyskutowac.
pzdr
M
O
|