|
Chcialbym poinformowac kolegę Zbyszka, oraz innych, podobnie zbulwrsowanych naszą postawą, ze klusownik, o którym tutaj mowa stracił wędkęuciekając przed naszym strażnikiem, który nestety zawiadomiony w ostatniej chwili musiał dzialać sam. Następnym razem - a wiemy, ze się nie zniechęcil - będzie nas juz dwóch. Tych klusownikow, którzy są wyjatkowo bezczelni powoli poznajemy, niektórzy mają juz porobione fotografie do "rodzinnego albumu" z czego nie zdają sobie nawet sprawy. Trwa rozpracowywanie ich u źródla. W ubiegłym tygodniu podpisaliśmy specjalne porozumienie z dobczycką policją. Za niedogodności podczas łowienia w postaci widoku klusownika serdecznie przepraszamy.
ps. Dzisiaj jednak mamy inny sygnał. O kolegach muszkarzach bezczelnie walących w łeb zlowione na odcinku no kill pstragi. Zostal zauważeni i upomniani przez...miejscowych chlopaków.
|