|
A co, czy lepiej bylo siedzieć cichutko i nic nie mowić - tylko tym "zaufanyn", którzy powiedzą następnym "zaufan,m" i po miesiący wszyscy już będa "zaufani". A w międzyczasie okoliczni klusole robiliby swoje ( bo klusownictwo jest tam spore i na dodatek mające wielkie poczucir bezkarnosci, biorące się stąd, że przez kilka ostatnich lat na Rabę w Dobczycach zaglądali tylko wedkarzy-turysci lubiacy sobie pospacerowac nad wodą bez kontaktu z rybami ) Ryby są dla wędkarzy, a łowisko jest no kill. Kto nie będzie przestrzegał regulaminu - a już dostalem takie sygnały - musi liczyć się z bardzo przykrymi konsekwencjami ( wydalenie z PZW, za czym bedę mocno optował, kary i grzywny, a także publiczna slowna chlosta przed która nie powtrzyma mnie zaden paragraf w tym kraju )
|