f l y f i s h i n g . p l 2025.09.14
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Armagedon na Brennicy!! Protest 06.09. Sobota. Autor: Radek Radecki. Czas 2025-09-12 19:51:34.


poprzednia wiadomosc Odp: Świateczna życzliwość wędkarzy...ech : : nadesłane przez Artur Buczkowski (postów: 2913) dnia 2007-04-08 14:46:46 z *.who.vectranet.pl
  Witam Panie Józefie - ciekawa i pouczająca opowieść...dziekuję
Aby rzecz była jasną - lubię spinning, ale na jeziorach oraz w pierwszych dniach sezonu trociowego - z koneczności, bo spokojnie na muchę połowić się nie da....
ale ilekroć jestem nad Redą, zawsze obserwuję zachowania licznych spinningistów
Dzielą się oni na dwa typy
1. dłubacze... czyli tacy, którzy godzinę lub więcej stoją nad jedną dziurą i zmieniają przynęty do porządanego skutku
2. biegacze....czyli osobnicy o lepszej kondycji, którzy przemieszczają się po rzece z prędkością dźwięku lecącej karlinki, byle by zająć kolejne wolne miejsce przed łowiącym poniżej wędkarzem, po to by tylko wykonać tam kilka chaotyczny rzutów i pędzić dalej

Obie metody - miej lub bardziej skuteczne prowadzą do kontaktu z rybą, ale gdzie tu radość wędkowania ..jestem szczęśliwy kiedy dłubacz pozostanie daleko w tyle nad swoja dziurą...biegacze przelecą z hukiem przez upatrzony przeze mnie fragment rzeki i dopiero wtedy mogę spokojnie, w rytmie muchowych rzutów, przmierzać chilowo pusty fragment rzeki...a ryby, no coż raz są, raz ich nie ma...ale jaki relaks i odpoczynek...no może do przyjazdu kolejnego autobusu z dlubaczami i biegaczami
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Brak odpowiedzi na ten list. Zobacz następną wiadomość.    
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus