|
Myślę, że strażnicy też łowią ryby, ale robią to w ilościach na pewno nie większych niż pozostali wędkarze Jak ktoś uważa, że strażnicy są uprzywilejowani w tej kwestii, to niech sam nim zostanie, ba wystarczy że 2 razy w roku pójdzie na zarybienie i może wsadzić sobie ryby w ulubiony dołek, a dla pewności niech przywiąże je na smyczy, żeby nie spłynęły na niższą płań
W ogóle jaki cel ma ten wątek? Mamy domagać się zakazu łowienia dla wszystkich strażników? To byłby dopiero ciekawy pomysł-zabrać ludziom prawo do cieszenia się efektami własnej pracy...
Pozdrawiam Bartek
|