|
Nie narzekam....zajebiscie sie cieszę...a co do zasobnosci portfela - to zabolało 600pln...ale juz o tym nie pamietam i teraz juz do wrzesnia łowie za darmo - to jest komfort...nie trzeba sie spinac zeby wykorzystac na maxa dniowke, mozna poprobowac rozne przynety ,poeksperymentowac bez pospiechu, zwiedzic teoretycznie slabsze miejscowki, piwko wypic na brzegu No i co najwazniejsze - jak sie czyta takie 64 to nie ma tego stresu zlosci i strachu - ze zaraz mi wszystko wylowią bo ryba wraca do wody. Oby cholera nie powtorzylo sie takie lato jak rok temu - to jest najwieksze zagrozenie dla Wisly...z mojego pkt widzenia.
pzdr
M
O
|