|
Panowie, sposób zarządzania wodami w PZW musi w najbliższych latach radylanie się zmienić.To co dzieje się w ZO Krosno , to światełko w tunelu ogólnopolskich reform.Sterowanie nadmierną tzw. presją wędkarską, to w dzisiejszych czasach już konieczność. Można zaprzeć się nogami , protestować,krytykować, wręcz krzyczeć, ale i tak od tego ryb w rzekach nie przybędzie.Zamiast spalać swoją energię na wojny podjazdowe wobec Ludzi , którzy za dotychczasowe osiągnięcia zasługują na szacunek, wypada raczej pomyśleć co zrobić , by ulżyć Ich zmaganiom.Wielu Wędkarzy z całej Polski podziwia i zazdrości Kolegom z krośnieńskiego rzeki San.To kura, która znosi złote jaja i dzięki której, mogą wzbogacić się pozostałe wody okręgu.Niesie to jednak ze sobą pewne ryzyko.Ryzyko lepkich rączek sąsiadów, którzy chętnie skorzystali by z owoców cudzej pracy.Dlatego APELUJĘ do wsztystkich Kolegów z okręgu krośnieńskiego. Trzymajcie się razem i nie dajcie się innym skłócić, oraz nie dajcie rozgrabić majątku, jaki już posiadacie.Słyszałem, że są zakusy " z góry", by połączyć Was z innym , gorzej zarządzanym okręgiem .To było by cofnięcie się parę lat wstecz.Trzymam kciuki, by tak się nie stało !
Wodom Cześć !
jp
|