|
Moralność Pani Dulskiej, albo jeszcze lepiej filozofia Kalego jest bardzo częsta wśród pracowników etatowej straży PZW w Krośnie oraz w SSR powiatu Leskiego.
Ścigają wędkarzy z 1 mm ryby, która ma i tak w przypadku lipienia kilka centymetrów więcej od normy, a nie dostrzegają pozyskiwania ryb objętych prawną ochroną przez setkę zawodników łowiących na Sanie. Przecież w 2006 r. co najmniej dwukrotnie dopuszczono do łowienia ryby poniżej ustawowego okresu ochronnego. Mając takie zasady, a raczej brak zasad poszanowania prawa jestem zdziwiony, że usiłuje się kogoś pouczać o zachowaniu na ujściu Osławy. Przecież już ustanowienie tam wody nizinnej na Sanie powinno deprecjonować rybackiego użytkownika obwodu. Przemyślcie sobie, co piszecie Panowie. Ja nie będę krakał tak jak chcecie.
pozdrawiam
Leszek
|