|
Ma Pan dużo racji w swoim wywodzie. RZGW to instytucja, która nie liczy się z prawem.
To Państwo w Państwie, które trwa pomimo różnych zmian. Tych ludzi nie da się zmienić.
To co zrobili w otulinie MPN w Myscowej to nie da się określić, żadnym epitetem. Tam nie ma niczego, tylko ugory. W 2015 r. to miejsce będzie zalane przez zalew, a i tak tam muszą mieszać w rzece. Zdewastowali też dolną Wilsznię i nie ma na nich bata.
Tu gro winy leży w działalności Ministerstwa Środowiska ono jest odpowiedzialne za nadzór nad RZGW. W przypadku Rospudy też RZGW sporo zawiniło.
A przy Rabie nazwiska winnych z RZGW też by nie zawadziły. W końcu to oni sprawują nadzór właścicielski.
pozdrawiam
Leszek
|