|
A młodzi ludzie na drzewach nie są manipulowani? Nie wydaje mi się żeby mieli pełną wiedzę na temat terenu, który starają się chronić.
Co do lokalizacji trasy też mam kilka pytań. Po pierwsze, gdzie były organizację "ekologiczne" (pisze w cudzysłowiu ponieważ to czym się zajmują nie ma nic wspólnego z ekologią jako nauką) kiedy projekt był w fazie oceniania jego wpływu na środowisko naturalne? Ile czasu trwała taka ocena i ile osób było w nią zaangażowanych? Ile czasu poświęcili "ekolodzy" na zaplanowanie alternatywnej trasy i jakich specjalistów w to zaangażowali (również zajmujących się budownictwem drogowym? Dodam, jesteśmy bowiem na forum gromadzącym głównie wielbicieli salmonidów, że doszły mnie słuchy jakoby alternatywna lokalizacja mogłaby zagrozić dużo ciekawszym przyrodniczo odcinkom rzeki, między zamieszkiwanymi rzez łososiowate. Prawda to?
Prawda zapewne leży gdzieś pośrodku, ale warto w tym przypadku przypomnieć pewne mądre przysłowie: "Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o ..."
pzdr,
LJ
|