|
Składkę członkowską musiałbyć zapłacić dwukrotnie.
Bo z legitymacji wynika przynależność do koła, więc legitymacje muszą byc dwie.
A porozumienia są do d..upy.
Powodują jedynie zmniejszenie środków na zagospodarowanie wód, a w konsekwencji narzekanie, że ryb nie ma.
Nie ma tak, że jak łowić to dużo i wszędzie, a jak płacić to mało.
Witam
Czy przypadkiem nie doszło do pomieszania pojęć?
Bo dla mnie, to jestemy członkami PZW , a nie członkami okręgów. W okręgach to wnosimy opłaty.
Składki opłacamy tam, gdzie chcemy łowić- moja llegitymacja członkowska została wydana w 1975 r w kole Stare Miasto- Kraków- koła tego nie widziałem w zwiazku z wyjazdem z Krakowa od lat parunastu, składki- opłaty wnoszę regularnie- w mazowieckim w ZO na Twardej i tam , gdzie łowię jak mam możliwość- w krośnieńskim, słupskim, kiedyś gdańskim. W krakowskim jak łowię to wnosze opłaty jednodniowe, podobnie w nowosadeckim.Tj nie wykupuje składki w okręgu i kole które wydało mi kartę, tylko, tam, gdzie łowię. Nikt nie zmusza mnie do przepisania koła- w tym roku na Twardej w ZO powiedziano mi nawet, że wydadzą mi nową legitymację, bo stara sie kończy, a nowego koła szukać nie muszę. Z porozumień okręgowych= przynajmniej ja je tak czytałem mogły korzystać osoby na podstawie wpłąconych opłat- a nie przynależności do koła.
To czy porozumienia są , czy nie to powinno wynikac z oddolnych potrzeb lokalnych społecznosci wędkarskich, a nie z pomysłów odgórnych. W wielu przypadkach rzeki tak są podzielone, że porozumienia stają się naturalne- bo jak rzeka jest w dwu okręgach a nie ma porozumienia, to jedna strona ogląda sie na drugą.
Przy okazji- jak by to zalezało ode mnie, to całość mojej opłaty na ochronę i zagospodarowanie przeznaczył bym na walkę z hołotą wpuszczajacą szamba do wody- jakby na górnym Dunajcu na kamieniach nie zalegała centymetrowa warstwa gówien, to rzeka by się gotowała od ryby - tak jak kiedyś. I w tym widzę problem a nie w opłatach.
Co do przynależności do koła i rejestrów to mam tylko wątpliwośći, czy ktokolwiek kontroluje ewentualne przewinienia wędkarzy przy wykupie składek.
Pozdrawiam.
K. Ł
|