| |
Panie LSD!
O czym mowa. Skutkiem nowego regulaminu jest to, że można łowić ileś dni i zabrać ileś ryb a nie tłok na łowisku. Od dawna wiadomo, że to nie zapis w przepisach „robi porządek” tylko nieuchronność konsekwencji za czyn zabroniony prowadzi do konsekwentnego jego (zapisu) przestrzegania. Dopóty nie przestaniemy wszyscy (przepraszam za uogólnienia) przymykać oczy na występki i ignorować niepożądane zjawiska dopóty nie będzie porządku nad polskimi wodami.
W ostatnich WW (01’07) jest piękny artykuł (Jak walczyć z kłusownictwem) gdzie właśnie Okręg Krosno pokazał jak ruszyć sprawę. Panowie, jaka niska szkodliwość czynu (na którą wszyscy tak narzekacie)! Jeśli panowie Policjanci odmówią interwencji to przy takiej wykładni prawnej za chwilę puszczą Policję z torbami, bo za świadome błędy pracowników odpowiada pracodawca (później oczywiście regresem ściągnie tę kasę ze wspomnianych pracowników). W przypadku interwencji osoby nieprzestrzegające przepisów zapłacą i za jedno (kradzione ryby), i za drugie (samą interwencję).
Nie ma co się oszukiwać w Szwecji nie kradnie się samochodów, bo przez pół poprzedniego milenium na każdym rogu stał policjant (lub jego odpowiednik) i nap....ał po łapach każdego, który popełnił wykroczenie.
Dbajcie o swoje pieniądze (podatki)! Wymagajcie, aby towar za nie kupiony był pierwszej jakości! Dobrym gospodarzem nie jest ten, który ma wielki stan posiadania. Dobrym gospodarzem jest ten, kto dobrze dba o swoje mienie.
JJP
|
