|
Lechu, ja Cię grzecznie proszę, wiem , że w Nowej Zelandii są takie ryby, ale miej litość dla kolegów po kiju i nie
podnoś ciśnienia takimi fotkami :) człowiek się za czterdziestakiem ugania i jak się trafi czasem , to się cieszy jak
dziecko, a Ty mi tutaj wyjeżdżasz z takimi kabanami i wszystko psujesz. Kiedyś może się uda jeszcze razem
wyskoczyć na rybki i pogadać o Tym i Owym ;) , może jak życie pozwoli , to spotkamy się u Ciebie. Pozdrawiam i
wszystkiego naj, naj w Nowym Roku!
|