|
Ja mam do łowiska Okoń 10 km, ale jest ze mnie takie frajer, ze trzy razy schdziłem bez ryby i dopiero za czwartym rozgryzłem mniej więcej co i jak....
Tak to jest jak się łowi samemu i do wszystkiego trzeba tez samemu dochodzić. Nie ma to jak wymiana doświaczeń. szczególnie że jeziotrowe teczaki to u nas temat świerzy i z podręczików za wiele się nie dowiemy...
Co do Wkry o tez mam nad nią 12 km (do Jońca ze 30) i zaświadczam, że jest piekna niesamowicie i bardzo "górska" na niektórych odcinkach, przejzysta i łątwa do brodzenia. Ale ja przynajmniej do porządnych ryb nie mogę sie tam dobrać. Tego lata miałem jednego klenia pod 45 cm ale to raczej przypadkowo. Dużo łatwiej o duza rybe na Narwi, tylko, ze tu brakuje odpowiednich miejsc i musi być odpowiednia pogoda i stan wody, żeby ryby wychodziły do much. Takich dni, a właściwie wieczorów po upalnych lipcowch dniach jest parę w roku, ale na te parę godzin warto jest czekać....
Myślę, że w Twojej okolicy bardzo ciekawa jest Pilica. hętnie jeszcze zbadał bym np. Drzewiczkę bo to dzika rzeka...
Pozdr
Łukasz
|