Odp: W Zamościu nowe zasady
: : nadesłane przez
Jerzy Kowalski (postów: 2038) dnia 2006-12-19 10:28:14 z 198.28.69.*
Jestem przekonany- gdyby wszyscy lowiacy zabierali tylko limity te 2 czy 3 nawet 4 ryby dziennie wymiarowych ryb, to rzeki wogole nie odczulyby ubytku ryb.
Dwie (2) ryby dziennie x 1000 łowiących x 30 dni w roku na rybach = 60 000 ryb. Przy zagęszczeniu ryb 150 szt./ha i możliwości racjonalnego odłowienia z tego nawet połowy (75 szt./ha) taki odłów możliwy byłby z 60 000 / 75 = 800 hektarów wód.
A 800 hektarów rzeki to 160 km dużej rzeki, takiej o szerokości 50 m.
Jeżeli ten sam 1000 wędkarzy przypada na 20 km rzeki o tym samym zagęszczeniu ryb to mają do dyspozycji 100 ha rzeki, 15 000 ryb żyjących w niej (100 ha x 150 ryb/ha = 15 000 ryb).
Zabierając po 0,5 ryby dziennie zabierają wszystko "do ostatniego ogona" (0,5 ryby x 1000 wędkarzy x 30 dni na rybach = 15 000 ryb)
W naszych warunkach mamy do czynienia z tym drugim modelem raczej niż z pierwszym, więc kłusownicy nie są nam potrzebni do "oczyszczenia" wód z ryb. Radzimy sobie sami.