|
Jak już będziecie mieli tarlaki w rzekach, to nie zapomnijcie o odpowiednim żwirze na tarliska. Pracuję teraz w okolicy Lublina i widzę, że żwiru w rzekach to tu zupełnie nie ma. W niektórych piaskowniach jest natomiast trochę odpadowej pospółki idealnie nadającej się na tarliska. Załadować na wywrotkę, zawieźć i wsypać do rzeki - tego oczekują od was teraz lipienie i kropki. Jak nie, to będziecie zawsze musieli kupować i wozić narybek bez względu na wymiar ryb w rzece.
|