|
46?! To ty faktycznie długi jesteś Długi. Niestety nie mam takich. Co do łowienia, jest ciężko. Dziś biczowałem wodę prawie przez cały dzień i tylko dzięki uporowi udało mi się trafić na 10 minut brań pod wieczór, które skończyły się równie szybko, jak się zaczęły. Chyba jednak daje o sobie znać mrozik, który nad wodą utrzymywał się do godzin poludniowych. Woda strasznie zimna. Dodatkowo slońce i niżówka. Jest ciężko, ale da się, polecam raczej wieczory ( moje dwa ostatnie wypady tez obrodziły dopiero wieczorami ). Tomek, niestety Twojego podbieraka nie widziałem, chociaż się rozglądałem.
|