|
No to mnie masz
Ale Szymon dlaczego wymagać od "prywaciarza" żeby rozdawał coś za darmo?
To są jego pieniądze, jego ryby i jego swięte prawo sprzedawać prawo do ich łowienia na warunkach jakie mu odpowiadają, albo nie sprzedawać wcale, jeśli go na to stać.
Pisze po raz kolejny PZW miało szansę na gospodarzenie na Wiśle i dało ...tego co zazwyczaj (są chlubne ale jednak wyjątki) przegrało przetarg i nie ma powrotu. Jest prywatny dzierżawca i tyle.
Dlaczego jeszcze nikt nie zaproponował panu Józefowi Jeleńskiemu, żeby dał za darmo łowić na przykład od kładki w dół?
PS
Jakiś czas temu Pan Jeleński stwierdził, że im mniej ludzi łowi na Rabie tym mniejsze on ponosi straty.
Może tu jest klucz do sukcesu. Znaleźć ten punk przy którym najmniejsza ilość klientów generuje maksymalne przychody i minimalne koszty.
|